Zakończył się 53. Festiwal im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju
Treść
17 sierpnia 2019 roku koncertem wieczornym – Finałową Galą Tenorową zakończyliśmy 53. Festiwal im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju. Dla licznie zgromadzonej na krynickim Deptaku publiczności wystąpili znakomici artyści – zarówno polscy, jak i zagraniczni goście. Wspaniali tenorzy, odnoszący międzynarodowe sukcesy: Maciej Komandera, Tomasz Kuk, Mihail Mihaylov, Dominik Sutowicz oraz Choi Wonhyeok zaśpiewali dla nas z towarzyszeniem wspaniałej Śląskiej Orkiestry Kameralnej Filharmonii Śląskiej im. Henryka Mikołaja Góreckiego w Katowicach pod batutą Maestro Zbigniewa Gracy, który z niesamowitą energią, poczuciem humoru i niesłychaną ekspresją poprowadził orkiestrę i zjednał sobie publiczność od pierwszych taktów Uwertury do Cyrulika Sewilskiego Gioacchino Rossiniego. Całość przepięknie zrealizowanej Gali poprowadzili niezastąpieni: Olimpia Górska wraz z Jerzym Snakowskim.
Artyści przygotowali dla melomanów prawdziwą ucztę muzyczną składającą się z dwóch części. W pierwszej z nich usłyszeliśmy najsłynniejsze arie z oper Pucciniego, Verdiego, Offenbacha, Gounoda czy Bizeta. Nie zabrakło zatem: arii Rudolfa Che gelida manina z opery „Cyganeria” z niezwykłym uczuciem zinterpretowanej przez Koreańczyka Choi Wonhyeoka, arii Don Jose’go La fleur que tu m’avais jetee z opery „Carmen” brawurowo wykonanej przez Tomasza Kuka, arii Cavaradossiego E lucevan le stelle z opery „Tosca”, którą z wielkim dramatyzmem zaprezentował Dominik Sutowicz, arii Fausta Salut! demeure chaste et pure z opery „Faust”, której wykonaniem Choi Wonhyeok zdobył za pewne serca wszystkich pań siedzących na widowni, a także największego hitu - arii Calafa Nessun dorma z opery „Turandot”, którą zaśpiewał i tym samym zakończył pierwszą część koncertu Bułgar Mihail Mihaylov.
Natomiast po krótkiej przerwie zmieniono nieco nastrój i repertuar na lżejszy, a artyści zaprezentowali najpierw arie operetkowe, a później tak bardzo ukochane przez publiczność pieśni neapolitańskie. W drugiej części wieczoru królowały zatem: aria Tassilla Graj cyganie z operetki „Hrabina Marica” Emmericha Kálmána w wykonaniu Tomasza Kuka, aria Octavia Przyjaciele, życie jest warte życia z operetki „Giuditta” Franza Lehára, którą zaśpiewał Maciej Komandera, czy wreszcie aria Barinkaya Wielka sława to żart z operetki „Baron Cygański” Johanna Straussa, którą cudownie wykonał Dominik Sutowicz, a wraz z nim refren śpiewała cała zgromadzona publiczność. Natomiast wśród pieśni neapolitańskich nie mogło zabraknąć największych przebojów: Torna Sorento Ernesto de Curtisa w wykonaniu Macieja Komandery, La Spagnola Cesare Andrea Bixio, którą zaśpiewał Mihail Mihaylov, Maria z musicalu „West Side Story” Leonarda Bernsteina w brawurowym wykonaniu Choia Wonhyeoka i w końcu Granady Augustina Lary, którą niewątpliwą przyjemność miał zaśpiewać Tomasz Kuk.
I gdyby tego wszystkiego jeszcze było mało ten wspaniały wieczór zakończyło wspólne wykonanie przez wszystkich tenorów arii Księcia La donna e mobile z opery „Rigoletto” Giuseppe Verdiego. Również i w tym utworze czekała na wszystkich zgromadzonych miła niespodzianka – do naszych wspaniałych artystów dołączył sam Dyrektor Artystyczny Festiwalu – prof. Tadeusz Pszonka i wraz z nimi zaśpiewał tę znaną wszystkim na pamięć melodię. Oczywiście entuzjastyczne przyjęcie ostatniej arii przez publiczność nie pozwoliło artystom pożegnać się bez dwóch bisów oraz długiej owacji i burzy oklasków.
Nie będzie zatem na wyrost stwierdzenie, że 53. Festiwal im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju zakończył się wielkim sukcesem i niezaspokojonym apetytem na więcej duchowych i estetycznych przeżyć na tak wysokim poziomie artystycznym.
